Uczniowie tworzący Teatr Okazjonalny oraz Przygodną Grupę Śpiewaczą pokazali 8 listopada przedstawienie z okazji 730. rocznicy lokacji Nowego Sącza.
730 lat to 8 760 miesięcy, 37 960 tygodni, 266 632 dni, prawie 6 400 000 godzin (obliczenia pana Jakuba Bulzaka). Jakąż bogatą historię ma nasze miasto: bywali w nim królowie, przyszli święci, trawiły je pożary, nawiedzały zarazy, niszczyły wrogie wojska. A miasto trwało i trwa, i pięknieje. To nasze miasto Nowy Sącz, a nasze imię, jak powiedział król Władysław Łokietek -„Wierni Sądeczanie”
Aby uczcić ten szczególny dzień, członkowie Teatru Okazjonalnego i Przygodnej Grupy Śpiewaczej postanowili przedstawić uczniom klas 3-5 trzy sądeckie legendy. Pierwsza przybliża postać awanturnika, naukowca i alchemika Michała Sędziwoja, który urodził się w Łukowicy niedaleko Nowego Sącza i, jak mówi legenda, można go spotkać na nowosądeckim rynku w noc sylwestrową.
Kolejna historia pokazuje, co działo się pod sądeckim zamkiem nocą, dlaczego znikali strażnicy miejscy.
A ostatnia z legend przeniosła nas w czas potopu szwedzkiego, kiedy to dzięki dzielnej Basi kramarce nowosądeczanie pokonali najeźdźców. Artyści zachwycili grą. To były piękne urodziny.